Jeden debil drugiemu debilowi wygraża chipem, który rzekomo wymyślił Bill Gates i który, jakoby, wszczepiali ludziom w szczepionce. Wygraża w imię wolności wyboru, czyli duszy, czyli człowieczeństwa, zapominając, że człowiekiem jest, bo ma duszę, a ta została mu już przez Boga wszczepiona niczym chip jakiś w tajemnicy narodzin. Jak można bać się chipa posiadając duszę? W końcu bardzo symbolicznie to ujmując, czymże jest dusza, jeśli nie boskim chipem i czy jakikolwiek inny chip mógłby jej w czymkolwiek przeszkodzić?
Przyszła epoka kciuka, emocji, bezmyślności. W niej i wiara w duszę ludzką umyka gdzieś w czcze pogróżki. Każdy może wszechobec każdego innego straszyć, wystarczy podłączyć klawiaturę. Każdy może strachem bliźniego unicestwić odbierając nadzieję.
Apokalipsa już tu jest. Ludzka głupota pozbawiona wiary, nadziei, miłości obraca diabelskim ogonem. Nawet milion czułych narratorów nic tutaj nie pomoże. Rozpada się w proch rozsądek i kończy historia.
Dodaj komentarz