w12zdaniach

Rozgoryczenie zbiera się jak wrzód

10 lutego 2018 By Andrzej Szadkowski Zostaw komentarz

Gdzieś od 1 stycznia, kiedy to zniknął nagle nasz wioskowy przyjaciel, pies dobry, mądry i, przede wszystkim, wolny. Był nade wszystko przywiązany do swobody i kochał we wsi wszystkich. Teoretycznie miał swojego pana, lecz ten – pytany teraz o los zaginionego – odpowiada: przecież nie będę za psem płakał. I od tamtego momentu wieś moja straciła duszę.

Dopytuję co raz o to, co stało się z nim naprawdę. Nagle na twarzach pojawia się ogłupiała nicość i słyszę jakiś bełkot (w tym złym znaczeniu), a przy tym jakby cień wstydu zauważam w ich oczach. Powiadają znawcy ludu, że zwykle psy takie trafiają do schronisk za pieniądze, którymi opłaca się flaszkę. Inni mówią, że właściciele notorycznie psy „likwidują”, aby nie płacić kosztów uszkodzonych na drodze pojazdów.

Jest też część najgorsza, wyzuta zupełnie z człowieczeństwa. W Sylwestra ludowe gry i zabawy powodują nie tylko ogłupienie zwierząt od wystrzałów rac i petard. Rozochoceni przedstawiciele ludu uwielbiają, wręcz, przywiązywać petardy zwierzętom do ogonów. No bo uciechy przy tym co niemiara, a dusza na wsi, po co komu dusza?

 

Share this:

W kategorii:w12zdaniach

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Home
  • Kontakt

Pomagam Ukrainie

Fraternizacja czyli o tym jak szaman naczelny zapomniał o braterstwie

Historia pełna jest hipokryzji

Twardoch, Migalski, sułtan z Nowogrodzkiej

O chamach i elitach, a także zakaźnej słomie

Euro w Polsce nie będzie

Prostaków kochać trzeba i szanować

#w12zdaniach.winey.pl

Webmaster: 2021 @ w12zdaniach. winey.pl

  • Home
  • Kontakt

Copyright © 2022 · Agency Pro On Genesis Framework · WordPress ·