w12zdaniach

Dobrze jest trochę pobełkotać

2 lutego 2018 By Andrzej Szadkowski 4 komentarze

Przedstawiciel pokolenia kciuka uznał, że na blogu moim towinakoali.com bełkoczę. I że piszę, jakbym się naćpał. Nie brałbym tego do głowy, gdyby nie była to – w zasadzie – jedyna szczera reakcja na moje pisanie. Zastanawiam się, jak bardzo mnie to zabolało.

Mógłbym przedstawiciela zaatakować, chociaż jest on dowodem na to, że ktoś mój bełkot czytuje. W końcu tworząc bloga trzeba liczyć się z różnymi reakcjami. Najprościej jest przypomnieć przedstawicielowi, że nie musi czytać tego, co spływa ze śliną na kartkę w sieci. Wolność przecież, to swoboda wyboru.

Pisanie tylko o winie jest nadzwyczaj nudne. Trzeba je krasić dywagacjami, a te nie zawsze pasują do oficjalnie obowiązującej wykładni. Ja też nie lubię niektórych tekstów przedstawiciela. Za Kuroniem Jackiem jednak stwierdzam: „nie zgadzam się z Tobą, człowieku, ani na jotę, ale do upadłego będę bronić Twojego prawa do wypowiedzi”.

 

Share this:

W kategorii:w12zdaniach Tagi:Jacek Kuroń, przedstawiciel, ty, wolność, wybór

Komentarze

  1. Robert Borowski napisał

    3 lutego 2018 o 15:16

    Użyłem zwrotu o środkach psychoaktywnych, nie o naćpaniu, trochę jednak inny wydźwięk, ale ok.
    Nie jestem przedstawicielem pokolenia kciuka, ale ok.

    Uraziłeś się za słowo bełkot, nie bierz tego aż tak osobiście.
    Sorry, jeśli sprawiłem przykrość.
    Lepiej pisać na blogu bełkot niż być chujem, więc jeśli jesteś uważany za dobrego człowieka, to ciesz się swoją drogą i życiem.
    Ja jestem wdzięczny, jeśli ktoś wyraża krytyczną opinię, od klepania po plecach wolniej się rozwijam.

    Odpowiedz
    • Andrzej Szadkowski napisał

      3 lutego 2018 o 15:44

      Zatkało mnie, ale muszę rzec, że mi zaimponowałeś. Może dzięki tej historii, inni, mniej czujący, czegoś się nauczą. Pozdrawiam. A teksty Twoje lubię (no, może nie wszystkie). Prawdę mówiąc, Twój komentarz w FB był mi bardzo potrzebny, bo – paradoksalnie – dodał mi sił.

      Odpowiedz
  2. Robert Borowski napisał

    20 maja 2018 o 9:32

    Użyłem zwrotu o środkach psychoaktywnych, nie o naćpaniu, trochę jednak inny wydźwięk, ale ok.
    Nie jestem przedstawicielem pokolenia kciuka, ale ok.

    Uraziłeś się za słowo bełkot, nie bierz tego aż tak osobiście.
    Sorry, jeśli sprawiłem przykrość.
    Lepiej pisać na blogu bełkot niż być chujem, więc jeśli jesteś uważany za dobrego człowieka, to ciesz się swoją drogą i życiem.
    Ja jestem wdzięczny, jeśli ktoś wyraża krytyczną opinię, od klepania po plecach wolniej się rozwijam.

    Odpowiedz
    • Andrzej Szadkowski napisał

      20 maja 2018 o 11:33

      Zatkało mnie, ale muszę rzec, że mi zaimponowałeś. Może dzięki tej historii, inni, mniej czujący, czegoś się nauczą. Pozdrawiam. A teksty Twoje lubię (no, może nie wszystkie). Prawdę mówiąc, Twój komentarz w FB był mi bardzo potrzebny, bo – paradoksalnie – dodał mi sił.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Home
  • Kontakt

Pomagam Ukrainie

A staruchów z lodowca do morza…

Wyciąganie ręki

Rozgoryczenie zbiera się jak wrzód

Szamaneria

Koniec historii

Autorytaryzm idiotów

#w12zdaniach.winey.pl

Webmaster: 2021 @ w12zdaniach. winey.pl

  • Home
  • Kontakt

Copyright © 2023 · Agency Pro On Genesis Framework · WordPress ·